Nazajutrz o poranku po obfitym śniadaniu dzieci wpadły na pomysł, by zwiedzić wielką Świątynię Faraona. W trakcie zwiedzania Stasiu zauważył coś w piasku. Była to księga z nieznanymi im znakami. Przypomnieli sobie, że Ela, ciocia Stasia i Oli, interesuje się kulturą egipską, więc mama poprosiła tatę, by zadzwonił do jej siostry i do nich dołączyła:
- Cześć Ela, jesteśmy w Egipcie i znaleźliśmy ciekawą księgę z hieroglifami, czy mogłabyś do nas przyjechać i rozwiązać tą zagadkę?
- Może być ciekawie, postaram się być już jutro tylko poproszę o dokładny adres.
- Jesteśmy w Kairze, hotel "Paradise".
- Dobrze.
Rodzina wróciła do hotelu. Następnego dnia dotarła na miejsce. Po krótkiej rozmowie pojechali do świątyni, gdzie spotkali się z krewną. Stasiu pokazał księgę Cioci.
- Przecież to "Księga Umarłych"! - krzyknęła ciocia.
- A co to "Księga Umarłych"? - zapytał Staś.
-Tą księgą można wskrzesić mumię - powiedziała z zachwytem ciotka.
- Pokaż, ja nie widzę! - wykrzyknęła Ola.
Dziewczynka otworzyła książkę, coś zaczęła mamrotać pod nosem i w tym momencie stało się najgorsze.
- Obudziłaś Faraona! - z przerażeniem krzyknęła ciocia.
- Ja nie chciałam! - rozpłakana Ola wybiegła.
Mama pobiegła za nią, a wówczas zza ściany wybiegł zmumifikowany Faraon. Rodzina się przestraszyła i uciekła z krzykiem ze świątyni. Przecież Faraon chce wskrzesić swą ukochaną Kleopatrę, lecz jest do tego potrzebna księga.
To się będzie działo!!! 😏
OdpowiedzUsuńKto to Stasiu ? Jeśli to pomyłka to się nie czepiam:) Wskrzeszenie mumi. Jak jest agresywna to ciocia ją oswoi.
OdpowiedzUsuń