Rodzina była
przerażona. Widok Faraona wprawił wszystkich w osłupienie.
- Dlaczego nas
prześladujesz, czego od nas chcesz? -
zapytała mama.
- Chcę, żebyście mi pomogli odnaleźć moją
ukochaną Kleopatrę - odpowiedział Faraon.
- Niby czemu mamy ci
pomóc? - zapytał tata.
- Jeżeli mi nie
pomożecie, to uwiężę waszą córkę na zawsze w swojej piramidzie! - odpowiedział
rozwścieczony Faraon.
- O nie, córeczko!!! - krzyknęła mama.
- Dobrze pomożemy Ci,
tylko nie rób krzywdy naszej kochanej córeczce - odpowiedział sparaliżowany
strachem tata.
- W takim razie musimy
wrócić do starożytnego Egiptu - oznajmił Faraon.
Po potrząśnięciu
diamentem wszyscy ponownie znaleźli się w piramidzie Faraona.
- Od czego zaczynamy? - zapytała Ola.
- Najpierw to musimy
odnaleźć księgę zaklęć, którą zgubiła ciocia - odpowiedział Stefan - rozdzielmy
się zatem, żeby jej poszukać.
Rodzina podzieliła się na dwie grupy i
zaczęli poszukiwania. Po dwóch godzinach Stefanowi udało się znaleźć księgę
zaklęć przy sarkofagu. Chłopiec podniósł ją i zaczął przeglądać. Nagle podbiegł
do niego Faraon i wyrwał mu księgę z rąk. Po chwili krzyknął z przerażeniem:
- O nieee!!! Księga
zaklęć została zniszczona! Brakuje w niej kilku kartek!
- No i co my teraz
zrobimy? - zapytała przerażona Ola.
Też jestem ciekawa 🙂
OdpowiedzUsuń