wtorek, 18 lutego 2020

Rozdział X (Marcel Turski)


     Stefan wraz z rodziną próbowali naładować diament. Nagle dostrzegli zbliżających się żołnierzy. Jednak udało im się w ostatniej sekundzie naładować diament.
- Super, że nam się udało! – krzyknął chłopiec.
   Gdy użyli diamentu, przenieśli się na wielką wyspę. Niestety, dotarli tam tylko Stefan z Olą. Pozostali gdzieś się rozpłynęli po drodze. Zdenerwowane dzieci postanowiły sprawdzić, co znajduje się na ziemi, na którą dotarli. Podczas oględzin Ola zauważyła statek i wspólnie zaczęli krzyczeć:
- Pomocy!!! Ratunku!!!
     Kapitan wysłał po dzieci szalupę ratunkową.
    Podczas rejsu Stefan zauważył, że diament się powoli rozładowuje. Poprosili kapitana, by wysadził ich na wyspie, którą właśnie mijali. Coś im podpowiadało, że tam musza dotrzeć. Kapitan zdziwił się, ale spełnił prośbę dzieci.
   Na wyspie Ola i Stefan wyszykowali sobie porządny szałas. Nawet zrobili prowizoryczne meble. Któregoś razu upolowali dzika. Upiekli go na ognisku. Po prawdziwej uczcie siedzieli przy ognisku i śpiewali piosenki do późnej nocy. Zmęczeni poszli spać.

1 komentarz:

  1. Co się stało z rodziną? I dlaczego Stefan z Olą kazali się wysadzić na bezludnej wyspie? I na dodatek dlaczego kapitan zostawił dzieci SAME??? Wiecej pytań niż odpowiedzi 🤔

    OdpowiedzUsuń